Gościec, choroba Bechterewa


Gosia Graboś
napisała 19/04/2011 14:29 |

Mam w bliskim otoczeniu osobę u której zdiagnozowano gościec.Nie znalazłam zbyt wiele informacji na naszym forum, dotyczących tej choroby, więc musiałam poszperać gdzie indziej. Pozwolę sobie zacytować ciekawe zdania:

Gościec przewlekle postępujący (przewlekły), to inna nazwa reumatoidalnego zapalenia stawów. To choroba autoimmunologiczna, atakująca stawy (błonę maziową, tkanki mezenchymalne). Powoduje bóle stawów, zgrubienia (guzki), ograniczenie ruchliwości, następnie niszczenie stawów, a nawet zanik mięśni. Najczęściej atakuje osoby 30-, 40-letnie, lecz także i starsze, przede wszystkim kobiety, które chorują czterokrotnie częściej niż mężczyźni.

Czasem wybucha ono nagle, czasem rozwija się długo, podstępnie, bez charakterystycznych objawów, by w końcu ujawnić się burzliwie w zaawansowanym już stadium. Choroba należy do przewlekłych i nieuleczalnych. Pacjent zmaga się z nią przez resztę życia.
Istotą choroby jest przewlekły proces zapalny błony maziowej wypełniającej wewnętrzną część stawu. Prowadzi to do zniszczenia chrząstki i powierzchni stawowych kości, uszkodzenia więzadeł, destrukcji stawów i tkanek stawowych, a w stadiach bardziej zaawansowanych do zniekształceń, a także deformacji, przykurczów i wysięków.

I teraz najciekawsze:
Walka z chorobą jest trudna. Medycyna na ogół jednak skutecznie łagodzi przykre objawy i modyfikuje rozwój schorzenia, dysponując m.in. całą gamą niesterydowych leków przeciwzapalnych, działających jednocześnie przeciwwysiękowo i przeciwbólowo. W profilaktyce dobrze sprawdzają się preparaty zawierające m.in. kolagen.

Wypowiedź osoby, która cierpi na to schorzenie:

Zachorowałam w wyniku silnego stresu po śmierci syna, trwa to już 15 lat.ból nie do zniesienia gdy atakował kolejne stawy. gdy zobaczyłam w szpitalu na wózkach inwalidzkich osoby chorujące stosunkowo krótko, postanowiłam lepiej poznać swego wroga. z książek dowiedziałam się, że nie wolno przeciążać stawów,żadna intensywna gimnastyka, jedynie pływanie i spacery, leki owszem ale przeciwbólowe, inaczej zrobią się przykurcze. trzeba chodzić jednak należy brać leki osłonowe. następna sprawa to łykać antyoksydanty i minerały bo jak tu wszyscy piszą to jest choroba nieuleczalna więc leki nie pomogą pić tran, wzmacniać organizm naturalnymi suplementami i wychodzić do ludzi inaczej deprecha dopadnie.jeśli komuś pomogłam to się cieszę, ja choć otrzymałam kule chodzę na własnych choć zdeformowanych nogach. pozdrawiam

http://www.poradnia.pl/choroby/uklad-kostno-stawowy/1028-gosciec-stawowy-czyli-reumatoidalne-zapalenie-stawow-diagnoza-badania 

Jolanta Odulińska napisała 19/04/2011 17:46 |

Ciekawe wpisy:) Teraz ja coś zacytuję z książki dra Kwaśniewskiego:

Choroba Stilla, gościec przewlekły postępujący i choroba Bechterewa to choroby z autoagresji spowodowane niekorzystnym odżywianiem. Wszystkie te choroby powoduje niedobór w diecie kolagenu i wartościowej energii, wskutek czego tkanka łączna się buntuje, a zarazem organizm wytwarza przeciwko niej przeciwciała, które je niszczą.

Dr Kwaśniewski zaleca jako przyczynowe leczenie dietę optymalną z dużą ilością kolagenu. Oczywiście, trzeba wcześniej zrobić wyniki, bo leczenie optymalne nie każdemu może służyć. Ale Colvita na pewno zda egzamin. Leczenie długie, nawet może potrwać kilka lat, ale jest szansa zatrzymać chorobę, a nawet ją wyleczyć. Dr Kwaśniewski pisze, ze blisko u 90 % chorych na te choroby leki można odstawic po kilku dniach stosowania diety optymalnej. Ale są wyjątki. U niektórych chorych na GPP w jednym lub w kilku stawach może rozwijać się patologiczna błona maziowa, która truje i nie pozwala na ustąpienie choroby. Jedynym wyjściem jest operacyjne usunięcie patologicznej błony maziowej.

Dr Kwaśniewski pisze dalej o prądach selektywnych stosowanych na ręce lub nogi, które to rozszerzają w nich tętnice, poprawiają ukrwienie i odżywianie tkanek, przyspieszają ustępowanie choroby. W chorobie Bechterewa prądy te stosuje się na kręgosłup podłużnie.

Maciej G. Krasny
napisał 19/04/2011 22:36 |

Gosiu; moja żona ma gościec i cenna dla nas jest każda informacja.

Co do doświadczeń z użytkowaniem "Naszego" Kolagenu, to po wielu miesiącach brania Colvity moja zagośćcowana żona czuje się (i jest) znacznie mocniejsza odpornościowo (nie ma już przede wszystkim "zwyczajowych" corocznych przeziębień), mniej jest też dolegliwości związanych z menopauzą. Natomiast po Silverze wmasowywanym w dziąsła przeszły krwawienia i wzmocniło się znacznie przyzębie.
Podałem na razie te najbardziej odczuwalne.

Ewa Kaczmarczyk napisała 20/04/2011 08:04 |

Mam koleżankę, która od lat cierpi na gościec, stosuje grafit od pół roku, ból znacznie się zmniejszył, obrzęki również.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz