Oparzenie,


Ireneusz Obuchowski
napisał 22/06/2010 00:32 |

Moje dziecko miało poparzoną rączkę II stopień - smarowałem srebrem koloidalnym,a na to kolagen silver, bo ktoś mi ten zestaw polecił. Na otwartą ranę, po miesiącu nie było śladu. Po tym tak naprawdę przekonałem się do kolagenu :)
Plusem na pewno było to, że nie trzeba było zrywać strupów razem z bandażem jak bywa to przy pobycie w szpitalu. Nasza pani doktór jak zobaczyła jak szybko zniknęła blizna i rana sama zamówiła kolagen :)

Anna Godusławska napisała 14/09/2010 19:41 |

Stare rany cięzko wyleczyć ale świeże tak.
Mam naoczny przykład na mojej mamie. Poparzyła sobie rękę gorącym mlekiem.
W pierwszym odruchu posmarowała "panthenolem", zrobiły się purchle.
Po dwóch dniach (niestety byłam nieobecna jak to się stało) dałam jej grafit i udzieliłam wskazówek jak go zastosować. Aniu po jednym tygodniu nie było śladu po oparzeniu.
Zrób wszystko (choć wiem, że to nie łatwe) by Ci ludzie uwierzyli. naprawdę wystarczy grafit- nie będzie śladu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz